Piotr Ryba, burmistrz Krynicy-Zdroju, zauważył, że Krynica-Zdrój udało się wybudować w idealnej kolejności. Uzdrowisko stanowiło kamień węgielny, który został uzupełniony przez rehabilitację, sport i turystykę – wszystkie te elementy składają się na wyjątkowość tego miejsca. Dzięki temu Krynica-Zdrój stała się jednym z najważniejszych regionów w Polsce, gdzie odbywa się wiele wydarzeń i imprez kulturalnych.
Podczas panelu dyskusyjnego zebrani omawiali fenomen Sądecczyzny – regionu, który dzięki swojej bujnej przyrodzie i przedsiębiorczości mieszkańców przyciąga coraz więcej turystów z Polski i zagranicy. Uczestnicy spotkania – przedstawiciele nauki, politycy i lokalne władze – byli zgodni, że mieszkańcy Sądecczyzny posiadają unikalny „gen przedsiębiorczości”, który wspiera ich w prowadzeniu interesów i jednocześnie wpływa na rozwój regionu.
Grzegorz Biedroń, radny województwa Małopolskiego, stoi na czele Komisji Rozwoju Regionu, Promocji i Współpracy z Zagranicą i przekonuje, że turystyka w regionie ma się coraz lepiej. W bieżącym roku liczba polskich turystów wzrosła o 5%, a zagranicznych aż o 100%.
„W turystyce w tym roku jest doskonale, mamy najazd turystów zagranicznych. Dobra komunikacja powoduje, że turyści jadą tam, gdzie mogą dojechać z głównych ośrodków kraju. Bardzo pomogły nam Igrzyska Europejskie, których efekt będziemy odczuwać jeszcze przez kilka lat” – mówił Grzegorz Biedroń. (III Igrzyska Europejskie odbyły się w dniach 21 czerwca – 2 lipca 2023 r. Gospodarzami wydarzenia były Małopolska oraz miasto Kraków. W Krynicy-Zdroju odbyła się część zawodów sportowych.)
Prof. Dariusz Woźniak, rektor Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University w Nowym Sączu, mówił o roli transferu wiedzy w sukcesie Sądecczyzny. Wykazał, że przekazywanie wiedzy nie ogranicza się tylko do wewnętrznych przedsiębiorstw, ale może odbywać się w szerszym kontekście – na akademickich korytarzach czy w lokalnych restauracjach.
Dowodząc, że przekazywanie wiedzy ma kluczowe znaczenie dla sukcesu Sądecczyzny, prof. Dariusz Woźniak, rektor Wyższej Szkoły Biznesu – National Louis University w Nowym Sączu, podkreślił, że przekazywanie wiedzy nie ogranicza się do firm, ale rozszerza na inne sfery społeczne, takie jak akademickie korytarze i lokalne restauracje.
„Najistotniejszy jest dialog, nie tylko formalny, na poziomie samorządów, ale także nieformalny. Ważne, żeby przedsiębiorcy potrafili się porozumieć, nawet, jeśli ze sobą konkurują” – mówił rektor WSB.
Dr Mółka wychwalał Sądeczan za ich dzielność, współpracę i kreatywność. Według niego WSB wyposaża studentów w umiejętność myślenia poza schematami, tworzenia oryginalnych pomysłów i odwagę, aby podejmować ryzyko.
„Ludzie, którzy wyjeżdżali do Irlandii, wracali i inwestowali tutaj. To później zapracowało. Ludzie chcą wracać nie tylko na emeryturę, ale również w poszukiwaniu życiowej stabilizacji. Nikt się oglądał, że ktoś przyjdzie i zrobi coś za nich” – mówił Jacek Lelek.
„Nad morzem sezon trwa cztery miesiące, u nas można korzystać z wód uzdrowiskowych i podziwiać piękne krajobrazy przez dwanaście miesięcy w roku. Wszyscy zaczynamy dbać o zdrowie, przyjeżdżają coraz młodsi ludzie i wykupują celowe zabiegi, żeby leczyć stres i inne dolegliwości” – tłumaczył Marcin Krzemiński.
„To, co wydawało się wadą, później okazało się zaletą. Dobre, śnieżne zimy spowodowały rozwój bazy turystycznej. Mamy sześć stacji narciarskich, jesteśmy na topie, jeśli chodzi o ten biznes. W lutym czeka nas Puchar Świata w snowboardzie” – tłumaczył burmistrz.
„Moim głównym założeniem, kiedy obejmowałem urząd, było wydłużenie sezonu i cieszę się, że to się udało. Zaprocentowała ciężka praca i kreatywność mieszkańców. Górale często robią na przekór, stawiają się, a to przynosi wymierne efekty” – mówi Piotr Ryba.
„Mieszkańcy potrafią prowadzić twardy dialog. Ich siłą jest to, że się nie poddają i dążą do realizacji planów. Tutejsze przedsiębiorstwa nie mają jeszcze potencjału globalnego, ale mają zalążek, by się stać takimi firmami” – podkreślał Patryk Wicher.
Źródło wiadomości: pap-mediaroom.pl